Snake House – Kamil Potrykus

Od czasów biblijnych wiadomo, że nic tak nie zdobi kobiety jak wąż.
U Kamila znajdziecie ich całą kolekcję, a on sam zadba o bezpieczeństwo wasze i zwierząt.
W pakiecie zniżka 25% na studio i zwierzaki.



Tyrion – model rezydentny

W studio zamieszkuje także Tyrionek, pyton siatkowy dwarf.
Tyrion jest długim kotem, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Wybiórczo podchodzi do modelek z którymi chce współpracować, a nawet jeśli któraś stanie się jego ulubionym drzewem, to nie na długo – ten ciekawski wąż nie usiedzi na miejscu.
Jeśli chcesz spróbować szczęścia, ustaw sesję wieczorem, gdyż tyrion jest głównie aktywny po zmroku. O ile nie wypada mu wylinka (10 dni raz na dwa miesiące), albo sjesta po karmieniu (dwa dni po jedzeniu).
Jeśli chcesz gwarancji, to wybierz snake house – kamil ma kilka zwierzaków do wyboru, z mniej kapryśnym charakterkiem.

Jak pracować z wężem

Węże to proste, ale bardzo różne od nas stworzenia.
Dlatego biorąc go na ręce, warto pamiętać parę rzeczy.

  1. Nie głaskać.
    Węże nie są zwierzętami socjalnymi, nie mają zakodowanych zachowań społecznych, takich jak głaskanie.
    W naturze, jeśli coś dotyka węża od góry, to pewnie chce go zjeść albo co najmniej ugryznąć.
    Drapieżniki atakują głównie głowę i ogon, dlatego węże są szczególnie wrażliwe na dotykanie tych części.
    Pamiętajcie więc, że nasze dowody przywiązania i czułości, takie jak głaskanie, przytulanie czy całusy, węże traktują jako próbę pochwycenia i pożarcia.
  2. Być dobrym drzewem.
    Węże w uproszczeniu dzielą świat na ofiary które można zjeść, drzewa po których można pełzać, oraz drapieżniki które chcą zjeść węża.
    I cała sztuka w byciu drzewem. Ręce podkłada się do węża od spodu, podpierając mu brzuch, najlepiej nie w okolicach głowy.
    Dobre drzewo jest stabilne, dlatego poruszamy się na ile się da powoli i płynnie. Jeśli przyspieszymy za bardzo, będziemy dla węża chwiejnym drzewem, i będzie chciał z takiego czym prędzej spełzać. Jeśli my przyspieszymy, przyspieszy i wąż.
    Drzewo nie ma przeciwstawnego kciuka i nie chwyta. Drzewo podpiera. Drapieżnik chwyta.
    Dlatego staraj się podpierać węża płaską dłonią, żeby nie mieć odruchu chwytania. Jak tylko wąż poczuje, że coś się na nim zaciska, to będzie się chciał jak najszybciej wyślizgnąć.

Oswojone węże nie traktują człowieka jako drapieżnika, ale też nie lubią dotykania głowy i ogona.
Aby uniknąć pomylenia ręki z jedzeniem, trzeba się wężowi okazać w całej wielkości, poczekać aż nas sklasyfikuje jako drzewo i zapamięta nasz zapach.
Hodowcy często uczą węże, że przed podniesieniem są dotykane w grzbiet hakiem. Raz, że daje to wężowi znać, że wchodzi w interakcję z człowiekiem, a nie pokarmem.
Dwa, że węże nie mają powiek, i nie wiadomo kiedy śpią. Jak się taki obudzi i zobaczy przed sobą np rękę, to może uznać ją za jedzenie.
Atak u węży jest odruchem, nie świadomą decyzją, więc to czy pupilek nas lubi czy nie, nie ma znaczenia -jak algorytm stwierdzi, że przed pyskiem jest jedzenie, to wąż strzeli. Małe ciepłe przed pyskiem to pewnie jedzenie. Dlatego zanim się wejdzie w interakcje z wężem, trzeba mu się pokazać i dać mu nas sklasyfikować jako drzewo.